Przed końcem roku, nadrabiam zaległe wpisy (postanowiłam nadać im oryginalne daty, więc się nie dziwcie, że ten wpis ma datę lipcową)...
Wrocław to miasto przyjazne dzieciom. Byliśmy tam tylko przez chwilę, przejazdem, ale zauroczyło nas całkowicie.
Piękne starem miasto, rynek, fontanny, piękne detale małej architektury...
no i
krasnale...
choć małe nie sposób je przeoczyć, szczególnie jeśli ma się dzieci.
Nasze mini zwiedzanie zaplanowaliśmy jako wyprawę w poszukiwaniu krasnali. Mieliśmy ze sobą mapę z krasnalami i wytyczyliśmy sobie odpowiednią trasę by zobaczyć ich jak najwięcej. Ale było fajnie!
Pierwszy krasnal (filmowiec) czekał na nas przy ul. św.Antoniego, a to dlatego, że właśnie tam był główny cel naszej wrocławskiej wyprawy - wspaniały bar sałatkowo-kanapkowy FitApetit - zajrzyjcie tam jeśli będzie okazja i poznajcie właścicielkę (zbieżność nazwisk nieprzypadkowa ;) ). Pysznymi i zdrowymi kanapkami najedliśmy się po uszy, a koktajle - Niebo w gębie!
Na rynku czekała na nas też kolejna atrakcja (oprócz fontanny, do której dzieci oczywiście nie omieszkały wejść) - uliczny teatrzyk kukiełkowy! Antoś patrzył zafascynowany, ale największy miał ubaw wyciągając pieniążki z pozostawionego na chodniku kapelusza :D
Nie zdążyliśmy zobaczyć jeszcze tylu miejsc... wrócimy na pewno... wrócimy!
O tym, gdzie warto spędzić czas w Warszawie i okolicach. O miejscach przyjaznych dla dzieci i rodziców. O tym i o owym...
niedziela, lipca 17, 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Archiwum bloga
-
►
2014
(3)
- ► marca 2014 (3)
-
►
2013
(4)
- ► grudnia 2013 (1)
- ► listopada 2013 (1)
- ► września 2013 (1)
- ► lutego 2013 (1)
-
►
2012
(9)
- ► października 2012 (2)
- ► kwietnia 2012 (4)
- ► marca 2012 (1)
- ► stycznia 2012 (1)
-
▼
2011
(13)
- ► września 2011 (1)
- ► sierpnia 2011 (1)
- ▼ lipca 2011 (4)
- ► marca 2011 (1)
- ► stycznia 2011 (2)
-
►
2010
(10)
- ► września 2010 (1)
- ► sierpnia 2010 (4)
- ► lipca 2010 (1)
- ► czerwca 2010 (1)
- ► marca 2010 (2)
- ► stycznia 2010 (1)
-
►
2009
(13)
- ► listopada 2009 (3)
- ► października 2009 (2)
- ► września 2009 (1)
- ► sierpnia 2009 (1)
- ► czerwca 2009 (2)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz