Mimo, że to marzec, kolejka do ZOO była całkiem spora. Na szczęście przesuwała się szybko i nie była dużą przeszkodą do pokonania (już większym problemem jest znalezienie w okolicy miejsca do parkowania - kto może niech korzysta z komunikacji miejskiej - serio!)
Wyprawa do ZOO z dziećmi jest chyba zawsze trafionym pomysłem. W pierwszych dniach wiosny nie wszystkie zwierzęta są już na swoich wybiegach, nie ma mini-zoo, ani wyspy gibbonów, ale mimo to jest co oglądać!
Po prostu chyba nie sposób obejrzeć wszystkich zwierząt za jednym razem, zwłaszcza jeśli idzie się tam z małymi dziećmi - tam jest ponad 3000 zwierząt!
W porównaniu z latami poprzednimi, w tym roku zauważyłam, że znacznie więcej jest na terenie ZOO punktów gastronomicznych - można zamówić frytki, kiełbaski, zapiekanki, kupić lody i gofry.
Atrakcją dla dzieci jest też całkiem porządny plac zabaw, z ciuchcią, huśtawkami, drabinkami i ruchomym kołem do utrzymywania równowagi (nasza Ala bawiła się na tym chyba z godzinę!).
Na naszych dzieciach największe wrażenie wywarły gibbony (póki co zamknięte w klatce, ale w lato będą znowu na wyspie), ale do gustu przypadły nam też sympatycznie lamy, które łaskawie dały się nawet nakarmić trawą. Piękne są - prawda? Aż się prosi by przyczepić im do głowy róg i przerobić na bajkowe jednorożce...
A tu kilka archiwalnych ujęć (rok 2007):
ZOO jest otwarte przez cały rok - obecnie od 9.00 do 18.00
Kasy zamykane są godzinę wcześniej !
Uwaga ! Wejście od strony Mostu Gdańskiego obecnie jest czynne tylko w soboty, niedziele i święta !
Ceny biletów (2012rok):
- normalny - 18 zł (niewykorzystany jest ważny przez 1 miesiąc od daty zakupu)
- ulgowy - 13 zł (niewykorzystany ważny przez 1 miesiąc od daty zakupu)
- rodzinny (grupa od 4 osób, w tym max. 2 osoby dorosłe) - 13 zł od osoby
- roczny (dla 2 osób) - 100 zł
Dojazd:
Szczegóły na stronie:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz