Na spacer zimowy się nie załapaliśmy. Jak wiadomo prawdziwa zima była w tym roku tak krótka, że nie zdążyliśmy uświadczyć jej nad samym Świdrem...
Na lutowy spacer wybraliśmy inny odcinek ścieżki biegnącej wzdłuż rzeki.
Oto nasza trasa (począwszy od mostku pieszego ul.Turystycznej, po drugiej stronie rzeki niż HolidayInn):
Nie było już tak ciekawie, jak poprzednim razem, ale bawiliśmy się w chowanego, a potem dzieci z Tatą - w rycerzy. Ja zbierałam gałązki do wazonu i kilka z nich nawet wypuściło potem listki :)
Byłam też bardzo zadowolona, bo udało mi się upolować aparatem oryginalne okazy grzybków...
O tym, gdzie warto spędzić czas w Warszawie i okolicach. O miejscach przyjaznych dla dzieci i rodziców. O tym i o owym...
sobota, marca 01, 2014
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Archiwum bloga
-
►
2013
(4)
- ► grudnia 2013 (1)
- ► listopada 2013 (1)
- ► września 2013 (1)
- ► lutego 2013 (1)
-
►
2012
(9)
- ► października 2012 (2)
- ► kwietnia 2012 (4)
- ► marca 2012 (1)
- ► stycznia 2012 (1)
-
►
2011
(13)
- ► września 2011 (1)
- ► sierpnia 2011 (1)
- ► lipca 2011 (4)
- ► marca 2011 (1)
- ► stycznia 2011 (2)
-
►
2010
(10)
- ► września 2010 (1)
- ► sierpnia 2010 (4)
- ► lipca 2010 (1)
- ► czerwca 2010 (1)
- ► marca 2010 (2)
- ► stycznia 2010 (1)
-
►
2009
(13)
- ► listopada 2009 (3)
- ► października 2009 (2)
- ► września 2009 (1)
- ► sierpnia 2009 (1)
- ► czerwca 2009 (2)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz