wtorek, maja 24, 2011

Marsz dla Życia i Rodziny

Jeśli bliskie są Wam wartości rodzinne i poszanowanie życia każdej osoby, warto wybrać się na Marsz dla Życia i Rodziny, który odbędzie się już w najbliższą niedzielę.

Marsz wyruszy 29 maja 2011, o godz. 12.00 spod pomnika Kopernika na Krakowskim Przedmieściu. Następnie przejdzie ulicami: Krakowskie Przedmieście, Miodową, Świętojerską, a zakończy się piknikiem rodzinnym w Ogrodzie Krasińskich.



IDEA MARSZU
Marsz dla Życia i Rodziny jest manifestacją przywiązania do wartości rodzinnych i poszanowania życia każdej osoby, od poczęcia do naturalnej śmierci. 
Idea imprezy nabiera szczególnej aktualności wobec zagrożenia, jakie dla praw człowieka, rodziny i społeczeństwa stanowi kultura śmierci.
 
Marsz poprzez afirmację podstawowego prawa do życia jest przypomnieniem nauczania Papieża Polaka. W poczuciu odpowiedzialności, jego uczestnicy postulują pełną ochronę życia, która stanowi miarę demokracji. Apelują o zaprzestanie skrajnej formy dyskryminacji, jaką jest dopuszczana przez polskie prawo aborcja dzieci z powodu ich niepełnosprawności, czy okoliczności poczęcia (...)


Marsz jest również okazją, aby zachęcać decydentów do poparcia ustawy chroniącej życie każdego dziecka. Projekt ustawy podpisany przez ponad pół miliona Polaków, 14 kwietnia br.,został złożony u Marszałka Sejmu. Uczestnicy Marszu będą zachęcali sprawujących władzę do poparcia projektu ustawy, by mogła ona stać się żywym pomnikiem wybitnego obrońcy praw człowieka - bł. Jana Pawła II.

Marsz dla Życia i Rodziny jest inicjatywą organizacji pozarządowych Fundacji Narodowego Dnia Życia oraz Stowarzyszenia Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi. Do udziału zaproszone są wszystkie osoby i organizacje pozarządowe pozytywnie nastawione do idei praw człowieka, przyjazne życiu i rodzinie. 


Marsz wyrusza 29 maja o godz. 12.00 
spod pomnika Kopernika na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie.


Szczegółowe informacje na stronie www.marsz.org.

My się wybieramy, do zobaczenia!

poniedziałek, maja 23, 2011

Fontanna na Ursynowie

W słoneczne i upalne dni małym wielbicielom wodnej zabawy polecam fontannę na warszawskim Ursynowie, na placu przed kościołem p.w.Wniebowstąpienia Pańskiego.
Fontanna po jesiennym liftingu nie jest już basenem, w którym przez całe lato kąpały się zarówno psy, jak i dzieci, w którym pływały przeróżne śmieci. Hurra!
Basenik został zabudowany, a w zakrywającej go płycie umieszczono 25 podświetlanych źródełek, z których tryskają słupki wody. Choć bez muzyki, wyraźnie widać, że fontanna tańczy.
W słoneczne dni plac rozbrzmiewa dziecięcym śmiechem. Dzieciaki mają frajdę.


Jeśli do stacji Metra macie niedaleko, warto zrobić dzieciom wycieczkę. Zabierzcie ręcznik i komplet ubranek na zmianę (albo dwa) oraz klapki.

Na mapce czerwonym krzyżykiem oznaczony jest kościół przed którym jest fontanna. 
Mniej więcej w połowie drogi między stacjami Metra Ursynów i Stokłosy.

Dodam jeszcze, że tuż obok otwarto w tym tygodniu sklepokawiarnię "Słowo Daję" dla rodziców i dzieci (przeniosła się z ul.Romera), gdzie usiąść można wygodnie, zajadać lody i popijać kawę. Są tam też inne ciekawe rzeczy, ale o tym kiedy indziej - poczekam aż się rozkręcą ;)

niedziela, maja 22, 2011

Fundacja Sto Pociech


 Nasze pierwsze spotkanie z Fundacją Sto Pociech miało miejsce w marcu, pierwszych dniach wiosny, kiedy przyroda budziła się do życia, a każdy mały listek, każda plamka koloru wywoływały uśmiech i dodawały energii.
To był przemily dzień, doskonale więc pasował do tego przemiłego miejsca  :)

Nie będę pisać, co można w Stu Pociechach robić, na jakie przyjść warsztaty, czego się dowiedzieć, o czym posłuchać. Tego wszystkiego nie da się tak po prostu tutaj zmieścić! Najlepiej zrobicie, jeśli sami zajrzycie na ich stronę i poszukacie na niej czegoś dla siebie :)

Napiszę, co robiliśmy my.
Znaleźliśmy się tam na zaproszenie mojej wirtualnej koleżanki, która również pisze bloga i dzięki spotkaniu miała przestać być taka wirtualna :) Na marginesie: polecam każdemu takie doświadczenie: nie ma to jak kontakt face-to-face :) poznawajcie ludzi, spotykajcie się!

Ale do rzeczy... a więc najpierw były warsztaty dla maluchów o uczuciach, uczestniczyły w nich maluchy i ich mamy. Warsztaty trwały około godziny. Było luźno, wesoło, spontanicznie i ciekawie.

Potem sala warsztatowa zamieniła się w plac zabaw, w którym maluchy mogły poskakać na niebieskim osiołku i na trampolinie, poczołgać się w tunelu, pozjeżdżać ze zjeżdżalni i poprzewalać się na materacach...


A mamy? Mamy mogły udać się do kafejki w drugim, odpowiednio oddalonym (nie za blisko i nie za daleko) końcu pomieszczenia i spokojnie pogadać popijając kawusię i zajadając ciacho, mniam!


Potem okazało się że towarzystwo wylega do ogródka i tam dopiero zaczęła się zabawa! Jaki to wspaniały ogródek! wiklinowy labirynt, szałasy, pieńki, patelnie, domki, samochody, górka, dołek, trawka, kwiatki... jak to dobrze, że w środku miasta można jeszcze podejrzeć kawałek przyrody.

Dzieci wniebowzięte!
Mamy wniebowzięte!
Polecam!

Warto zajrzeć na www i sprawdzić kalendarium zdarzeń. 
Różne ciekawe rzeczy dzieją się zarówno w tygodniu jak i w weekendy :)

Fundacja Sto Pociech
ul. Freta 20/24a
00-227 Warszawa

I jeszcze na koniec ważna sprawa:

Sto Pociech - TO MIEJSCE DO WSPÓŁTWORZENIA
- serdecznością, przytomnością, śmiechem, rozsądkiem, namysłem i działaniem. 
Dawajcie, a będzie Wam dane.

Zaczarowany Bal w Sali Kongresowej

Dwa tygodnie temu wybrałyśmy się z Alą ma musical dla dzieci w wykonaniu artystów z Opery Śląskiej pt.Zaczarowany Bal.
Na portalu Miasto Dzieci możecie przeczytać naszą recenzję z tego wydarzenia, ja dodam tu jeszcze kilka słów o wrażeniach, jakie zrobiła na czterolatce sama Sala Kongresowa w Pałacu Kultury.

Ala była bardzo przejęta, pierwszy raz była na takiej eleganckiej sali. Pierwszy raz przedstawieniu akompaniowała prawdziwa orkiestra z prawdziwym dyrygentem,a na scenie było tylu aktorów ;) A to wszystko w dodatku w Pałacu Kultury!!!

Pierwszą część przedstawienia siedziała jak zaczarowana...

Na przerwie poszłyśmy obejrzeć salę z wyższych pięter - stamtąd dopiero widać jaka jest duża i jak wiele osób zmieścić się może na widowni. Ze schodów wspaniale się zeskakuje... ;)

Podczas drugiego aktu Ala się rozluźniła i po prostu zaczęła tańcować razem z aktorami ;D